„Masaż, nie masaż. Delikatny ucisk nie pobudza mięśni… Ale wysyła przekaz do mózgu i uruchamia naturalne moce uzdrawiające. To dlatego terapia Bowena pomaga, gdy konwencjonalne metody leczenia zawodzą.
O terapii metodą Bowena po raz pierwszy usłyszałam od znajomej. Kilka zabiegów, polegających na delikatnym ucisku wybranych miejsc na ciele, uwolniło ją od bólu barku, który nękał ją od roku. I powodował bezsenność. Wcześniej okazał się oporny na serię klasycznych zabiegów fizykoterapii oraz środki przeciwbólowe.
W Katowicach, podczas imprezy poświęconej medycynie naturalnej, miałam okazję zobaczyć pokazowy zabieg techniki Bowena. Był na tyle przekonujący, że kiedy i mnie dopadł koszmarny ból pleców, postanowiłam spróbować tej terapii. Zwłaszcza że polecona mi Izabela Kamińska, dyplomowana fizjoterapeutka z wyższym wykształceniem i wieloletnią praktyką, prowadzi gabinet terapii Bowena w moim rejonie zamieszkania. Warto dodać, że jest to pierwszy tego typu gabinet, jaki powstał na Śląsku."
Artykuł do ściągnięcia pod linkiem: http://www.bowenpolska.pl/index.php?r=media/get&file=548730893efd5-10.+WR%C3%93%C5%BBKA+12+2014.pdf