poniedziałek, 5 maja 2014

Bowtech dla zawodowych terapeutów

Bowtech Poznań
Na początku kwietnia wzięłam udział w kursie PTC dla zawodowych terapeutów Bowtech. Muszę przyznać, że prowadzący Andrew Zoppos miał rację, mówiąc, że prawdziwa nauka Bowtech zaczyna się tak na prawdę po module 7, czyli po egzaminie dyplomowym :). Kurs ten poszerzył znacznie moje postrzeganie pacjenta, jako całości. Poznałam protokoły na postępowanie podczas niektórych jednostek chorobowych. Zrozumiałam sens złotej zasady Toma Bowena "Im mniej tym lepiej", czyli im mniej ruchów Bowena podczas danej sesji tym lepiej. Wiem, że do tej pory zdarzało mi się przedobrzyć w tej kwestii i zrobić zbyt dużo procedur podczas jednego spotkania. Oczywiście nie zaszkodzi to pacjentowi, ale wbrew pozorom może spowolnić proces leczenia. 

Jestem bardzo szczęśliwa, że trafiłam po raz pierwszy na kurs Bowtech wiosną 2013 r. Nawet jeśli nie miałabym tego wykonywać zawodowo, to warto było się szkolić dla siebie i najbliższych. Widzę, jak Bowtech pomaga rodzinie i znajomym. Jestem spokojniejsza, jako matka małego, ruchliwego chłopca, bo wiem, że mam w rękach możliwość pomocy mu w wielu sytuacjach. Już cieszę się na kolejne zaawansowane kursy Bowtech :).