Według optymistycznych statystyk ponad 40% bóli pleców Europejczyków ma niezdiagnozowaną przyczynę. Według mniej optymistycznych aż 80 % bóli pozostaje bez diagnozy medycznej. Odpowiedź na temat przyczyny bólu może znajdować się tuż pod naszymi palcami, w tkance łącznej zwanej powięzią. Jednakże ta możliwość podczas diagnozy jest bardzo często pomijana przez lekarzy, ponieważ wiele pokoleń studentów medycyny skrupulatnie ignorowało tą tkankę, zajmując się mięśniami, kośćmi i narządami. Uważano, że kości są ramą człowieka, mięśnie systemem napędowym, a powięź tylko nic nie znaczącym wypełniaczem. Tkanka ta, choć teraz znacznie bardziej doceniania, wciąż jeszcze nie jest dokładnie zbadana. Dopiero w 2007 roku odbył się pierwszy międzynarodowy Kongres Badania Powięzi (Fascia Research Congress) w Harvard Medical School. Dało to początek większemu zainteresowaniu powięzią, która jest tkanką odgrywającą znaczącą rolę w każdym ruchu jaki wykonujemy, jak i w każdym urazie, którego doświadczamy.
Powięź zbudowana jest w głównie z włókien kolagenowych i elastynowych, ale również z komórek zbliżonych do mięśni gładkich – miofibroblastów, umożliwiających jej (tak jak i mięśniom) kurczenie się. Powięź rozciąga się pod skórą, jak i okala każdy mięsień, ścięgno, kość, nerw i naczynie krwionośne w naszym ciele, przedostając się do narządów i okalając je. Jest jak wielka, nieskończona sieć. Każda część ludzkiego ciała jest otoczona powięzią. Jesteśmy chronieni przez powięź, połączeni wewnątrz ciała przez powięź i zachowujemy właściwą postawę ciała dzięki napiętej powięzi.

Ale jaka właściwie jest funkcja powięzi w naszym ciele? Powięź owija się wokół każdego z poszczególnych elementów wewnątrz naszego ciała, podtrzymując je, oddzielając i pozwalając im na swobodne ślizganie się względem siebie zgodnie z każdym naszym ruchem. Jest elastyczna, silna, śliska i mokra. Tworzy otoczkę wokół każdego mięśnia, ścięgna, stawu, a że jest bardziej wytrzymała, to ochrania go - działa jak anatomiczny hamulec bezpieczeństwa i sprawia, że jest on odporniejszy na urazy. Łączy nasze narządy z żebrami i mięśniami, a kości w jeden szkielet. Ta niesamowita konstrukcja tworzy mobilną, elastyczną i sprężystą jednostkę ciała.
Wyobraź sobie, że jesteś ubrany w koszulkę. Teraz złap mocno z lewej strony za dół koszulki i pociągnij za nią. Cała koszulka napnie się i przesunie– zarówno część na twoim karku, plecach, ramionach, jak i z przodu ciała. Tak właśnie dzieje się z powięzią, która też okala nasze ciało, jak dopasowany kombinezon. Siedząc przez wiele godzin przed komputerem, telewizorem w tej samej pozycji czy wykonując wysiłkową pracę z często powtarzanymi ruchami napinamy wiele razy naszą powięź tak, jak tą koszulkę. Przy takim trybie życia powięź nie będzie wyglądała, ani działała zbyt dobrze. Ale na szczęście powięź ma większe zdolności regeneracji niż koszulka.


Powięź w stanie zdrowym jest gładka, elastyczna, łatwo się ślizga, co pozwala poruszać się w zakresie fizjologicznej ruchomości w każdym kierunku. Niestety, jest bardzo mało prawdopodobne, że z biegiem lat powięź zachowa swoją optymalną elastyczność, kształt i strukturę. Brak zmiennej aktywności ruchowej cementuje na danym obszarze niegdyś sprężyste włókna. Chroniczny stres powoduje, że włókna zagęszczają się, by chronić tkanki, które otaczają. Zła postawa, brak elastyczności, często powtarzalne ruchy kształtują powięź w pewne głęboko zakorzenione wzorce, często nasilając dyskomfort i dolegliwości bólowe. Pooperacyjne zrosty tworzą ciągi zablokowanych i uszkodzonych włókien, których ciężko się pozbyć. W dużej mierze regularnie pogłębiamy własne dolegliwości bólowe i sztywność ruchową poprzez niewłaściwe postawy, jakie przyjmujemy wielokrotnie podczas każdego dnia i nocy. Jednak możemy sobie pomagać zmniejszać dolegliwości bólowe. Przyjmowanie prawidłowej postawy, nie tylko podczas pracy zawodowej, ale także w trakcie czynności dnia codziennego, takich jak: mycie naczyń, prasowanie, sprzątanie podłogi czy wyjmowanie zakupów z bagażnika samochodu, powinno być ciągle korygowane w celu zapobiegania nagłym urazom oraz długotrwałym przeciążeniom powodującym trwałe zwyrodnienia.
Jak więc można dbać o własną powięź?
- bądź świadom własnego ciała i swojej postawy: świadomie siedź – zaobserwuj, jaką przyjmujesz pozycję podczas siedzenia przed komputerem, telewizorem, podczas pracy, jazdy samochodem – czy masz wyprostowane plecy, cofniętą głowę, rozluźnione barki, a ramiona i nogi są ułożone pod kątem 90 stopni? Czy wręcz przeciwnie – jesteś zgarbiony z głową wyciągniętą do przodu, napiętą obręczą barkową lub zapadasz się w fotel. Zwróć uwagę, jak chodzisz – czy twój chód jest płynny i swobodny, czy spięty.

- zadbaj o wygodny i zdrowy sen: przyjrzyj się swoim pozycjom podczas snu, a także jakości swojego materaca i poduszki.